Ustawa zamówień publicznych obowiązuje obecnie wszystkie zamówienia, których wartość jest równa lub przekracza 30 tys. euro. Wszystkie decyzje zakupowe poniżej tej kwoty, dokonywane powinny być w oparciu o wewnętrzne regulaminy zamawiających.
Przetargi powyżej 30 tys euro podlegają reżimowi ustawy, jednak procedury te są mniej restrykcyjne. Każdy zamawiający, przed ogłoszeniem przetargu, zobowiązany jest do szacowania wartości zamówienia netto. Jeśli kwota z szacunku jest niższa od progów unijnych, najczęściej stosuje uproszczone procedury.
Dla zamawiających zalet tego rozwiązania jest kilka:
– skrócone terminy składania ofert;
– publikowanie przetargu w Biuletynie Zamówień Publicznych;
-oferenci składają jedynie własne oświadczenia – zamiast jednolitego europejskiego dokumentu zamówienia.
Wadą przetargów poniżej kwot unijnych – z punktu widzenia wykonawców – jest niewątpliwie bardzo wąski zakres czynności zamawiającego, które mogą być kwestionowane.
Tym razem w dół
Co dwa lata zmieniany jest oficjalny kurs euro – po jakim przelicza się go na złote. Obecnie wartość 1 euro wynosi 4,3117 zł, od nowego roku będzie to kwota 4,2693 zł.
Zmieniają się również progi unijne. Poprzednio wartość euro regulowano w górę, co było korzystne dla organizatorów przetargów. Od 1 stycznia 2020 roku, zarówno kurs euro jak i progi unijne zostaną obniżone, co spowoduje, że więcej zamówień będzie podlegać zaostrzonemu reżimowi ustawy.
Zmiana ta, będzie odczuwalna dla części rynku zamówień publicznych. Zamawiający sektorowi będą mieli mniejszy zakres swobody zakupowej, ponieważ oni zobligowani są do stosowania przepisów ustawy, dopiero gdy wartość przetargu przekroczy próg unijny.
W przypadku robót budowlanych objętych gminnym programem rewitalizacyjnym obowiązek stosowania ustawy powstanie od kwoty o 1 milion niższej.
Jeśli chodzi o usługi i dostawy, procedura unijna zacznie obowiązywać już od 214 tys euro, obecnie jest to 221 tys euro.
Korzyści dla wykonawców
Choć zmiany te mogą mieć wpływ na zwiększenie kosztu udziału w postępowaniach, należy zauważyć, że otrzymają oni więcej instrumentów ochrony prawnej.
Przy postępowaniach poniżej progów unijnych, oferenci mają ograniczoną możliwość występowania przed Krajową Izbą Odwoławczą. W obecnym stanie prawnym nie mają możliwości kwestionowania postanowień specyfikacji czy unieważnienia przetargu – które ich zdaniem było bezpodstawne.
Wraz z progami unijnymi zmieni się również kwota tzw. progu bagatelności – granicy kwotowej, od której obowiązkiem jest organizowanie przetargu. Obecnie 30 tys euro jest wycenione na ok. 129 tys. zł, po zmianach będzie to kwota 128 tys zł. W tym przypadku zmiana jest niewielka.
Wysokość nowych progów unijnych oraz kursu euro zostanie określona w rozporządzeniach wykonawczych do ustawy Prawo zamówień publicznych. Samą kwotę reguluje Komisja Europejska.
źródło: gazetaprawna.pl
Autor: Renata Polisiakiewicz
Specjalista zamówień publicznych